

Wayne Rooney to bardzo niecierpliwy gracz - ledwie pokazał się w lidze jako niesamowite dziecko Evertonu, przeszedł do Manchesteru United i z miejsca stał się graczem, bez którego nie można wyobrazić sobie "Czerwonych Diabłów".
Po 18-letnim Angliku, którego gwiazda jeszcze jaśniej zaświeciła na Euro 2004, spodziewano się bardzo wiele. Został najdroższym nastolatkiem na świecie, jednak 30 milionów funtów nie zrobiło na nim wrażenia.
Występ Rooneya w meczu z Fenerbahce oczarował wszystkich. Młodziutki napastnik zaaplikował Turkom trzy bramki. Sezon zakończył z 17 golami w 43 meczach i słusznie uznano go za Młodego Gracza Roku. Wayne miał szansę na swój pierwszy medal, niestety Manchester United w rzutach karnych przegrał finał FA Cup z Arsenalem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz